piątek, 21 marca 2014

czy warto się przejmować?

Im dłużej żyję, tym bardziej dostrzegam, że jedną z najcenniejszych umiejętności w życiu jest ta, która polega na oddzieleniu rzeczy, na które mamy wpływ, od tych, na które wpływu nie mamy.
"Zajmuj się tylko tym, na co masz wpływ" - brzmiało zalecenie antycznych stoików. Czyż w tym zdaniu nie ma głęboko ukrytej mądrości? Jak często "zajmujemy się" (a konkretnie zajmujemy nasze myśli) rzeczami, z którymi nic nie możemy zrobić? Począwszy od czegoś tak przyziemnego jak pogoda, a na polityce międzynarodowej skończywszy. Nie mamy na to żadnego wpływu, a mimo wszystko się tym przejmujemy. Co to zmienia? Co wnosi do naszego życia?
Jedynie niepotrzebne zdenerwowanie i poczucie, że "coś jest nie tak, jak być powinno". Pojawiają się napięcie i opór wobec rzeczywistości. Naukowo udowodniono, że nadmierny stres działa na nas niekorzystnie. Zwłaszcza jeśli jest chroniczny. Prowadzi do różnych zaburzeń psychosomatycznych i znacznego obniżenia jakości naszego życia.
Zatroszcz się o siebie. Zanim następnym razem zaczniesz się o coś martwić, zadaj samemu sobie to pytanie: czy mam na to wpływ? Czy mogę coś z tym zrobić?
Jeżeli nie, po prostu w pełni się z tym pogódź. Zaakceptuj ból i cierpienie, które w związku z tym odczuwasz. Po prostu bądź w tym stanie. Czy masz jakieś inne wyjście?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz